Gulasz z piersi gęsi w sosie.

Dziś na obiad poleca się gulasz z gęsi w sosie własnym, fakt że gęś jest swojska to obiad robił się trzy godziny ale było warto. Swojskie mięsko choć dłużej się przygotowuje ale wiadomo co jemy bez żadnej chemii i konserwantów. Takiego obiadku dawno nie miałam i bardzo chętnie się zjadło. Choć zawodowo nie pracuję to za to bardzo chętnie gotuję i moją rodzinkę z miła chęcią częstuję.

składniki :

900 g piersi z gęsi ( mam swojskie ),

0,5 łyżki przyprawy do mięsa ( Delikat ),

1 łyżka przyprawy do kurczaka złocistego,

6 szklanek przegotowanej wody ( szklanka 210 ml ),

2 łyżki suszonej włoszczyzny ( mam od mamy ),

0,5 łyżeczki przyprawy uniwersalnej.

wykonanie : Przygotować piersi z gęsi dokładnie je opłukać następnie przełożyć na durszlak aby ociekły z nadmiaru wody w której były moczone. Gdy już piersi ociekły z nadmiaru wody dodam że piersi mogą być ze skórą chyba że ktoś nie lubi skóry. Piersi pokroić w dowolną kostkę. Pokrojone w kostkę piersi obsypać przyprawami, wymieszać i odstawić na dziesięć minut aby się mięso przegryzło z dodanymi przyprawami.

Jak już pokrojona pierś z gęsi odstała wyznaczony czas, głęboką patelnię rozgrzać i przełożyć mięso z gęsi w przyprawach, podsmażyć je na rumiany kolor. Jak już jest dość podsmażone wsypać suszoną włoszczyznę i po chwili wlać trzy szklanki wody, dusić pod przykryciem na średnim ogniu do czasu aż wyparuje z mięsa całkowicie dodana woda. Gdy już wyparowała dodana woda wlać kolejne trzy szklanki wody i dusić do czasu całkowitej miękkości mięsa oraz powstania sosu w międzyczasie doprawiając przyprawą uniwersalną.

Tak przygotowany gulasz podałam z uprażoną kaszą jęczmienną polaną sosem oraz groszek z marchewką w bułce tartej. Może nie wygląda według wielu zachęcająco. Ale zapewniam że po tak długim czasie duszenia mięso rozpływało się w ustach, podejrzewam że kupna gęsina o wiele szybsza jest do przygotowania niż swojska lecz swojskiej smak jest nie do opisania a ten zapach w całym domu powala na kolana.