Kacze uda w panierce.

Dziś na obiadek kaczuszka a właściwie jej nóżka, w garze ugotowana i do panierki dodana. Kaczucha jest swojska nie kupna więc czas gotowania jest o wiele dłuższy niż jak ma się kupne mięso, no ale cóż dłużej to dłużej ale chociaż wie co jem, zaraz będą docinki ale ja się tym nie przejmuje i po swojemu gotuję.

 składniki : 4 kacze uda i 4 przedramienia kacze,
4 jajka,
10 łyżek bułki tartej,
olej do smażenia,
sól do jajka.

Kacze uda umyć i dodać do garnka, wlać 2 litry wody, wstawić do zagotowania się. Następnie zdjąć szumowiny i nadal gotować na wolnym ogniu pod przykryciem około 3 godzin ( tyle czasu jeśli swojskie bo jak wiadomo kupne robi się krócej ).

 W międzyczasie gdy mięso dalej się gotuje dodać ziela angielskie 5 sztuk oraz liście laurowe 3 sztuki oraz marchew dużą pokrojoną dowolnie. Gotować nadal do całkowitej miękkości mięsa.

 Gotowe mięso wyjąć z rosołu i ostudzić, rosół odstawić w zimne miejsce ( ja jutro na nim ugotuję pyszną zupkę ). Jajka roztrzepać widelcem dodając sól. Ostudzone uda zanurzyć w roztrzepanym jajku następnie w bułce tartej.

Na patelnię wlać olej rozgrzać go na wolnym ogniu i ułożyć przygotowane uda w panierce, smażyć z obu stron na rumiany kolor.

 Tak przygotowane udka i przedramienia kaczki podałam z ziemniakami okraszonymi tłuszczem ze smażonego mięsa oraz surówką z kiszonej kapusty z cebulką.