Bardzo kruche ciasteczka maślane.

Tak tak z racji tego że wczoraj późno zrobiłam gołąbki to dziś mieliśmy na obiad z chlebem. A że ja nie potrafię usiedzieć na tyłku jak czegoś nie wymyślę nie byłabym sobą, więc wymyśliłam sobie ciasteczka maślane. Takie raczej nie spotykane ale powiem wam już chyba nigdy nie kupię ciastek, te wyszły tak kruche że aż za bardzo kruche. Maślane też takie raczej nie spotykane normalnie jestem z siebie bardzo dumna.

składniki:

2,5 szklanki mąki pszennej ( szklanka pojemność 210 ml ),
8 łyżek cukru pudru,
200 g masła prawdziwego,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
0,5 łyżeczki aromatu ( u mnie rumowy ale można dać np. śmietankowy )

wykonanie: 

Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz z cukrem pudrem. Następnie dodać aromat oraz masło o temperaturze pokojowej.

Wszystko wyrabiać tak długo aż ciasto będzie miało konsystencję zlepionego drobnego piasku ( co widać na zdjęciach ). Ciasto podzielić na dwie części po prostu przekroić je nożem.

Na stolnicę wysypaną mąką położyć jeden kawałek ciasta posypując go mąką, rozwałkować na grubość około 1 cm i dowolną foremką wycinać ciastka ( obchodzić się z ciastem bardzo delikatnie ponieważ jest bardzo kruche ).

Z pozostałego po wycięciu ciasta formować kulę, rozwałkować i dalej wycinać ciastka. Tak postąpić z dwoma kawałkami ciasta i resztkami z wycinanych ciasteczek.

Na blaszkę od piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia ułożyć wycięte ciasteczka. Wstawić do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i piec 10 - 12 minut w zależności od piekarnika do ładnego zarumienienia. Gotowe ciasteczka studzić na papierze.

Ciasteczka wyszły bardzo smaczne a zapach w całym domu taki że nie można mu się oprzeć z chęcią jadłoby się je jeszcze gorące. Z tego przepisu wyszło mi około 50 sztuk. Serdecznie polecam zrobią je nawet dzieci tylko tak jak pisałam ciasto jest mocno kruche.