Rosół na gęsinie z naleśnikami

Witam was wieczorkiem dopiero teraz podam wam przepis a to dlatego ponieważ pogoda jest tak piękna że trzeba korzystać puki trwa. Co powiecie na podanie rosołu w innej wersji niż tylko makaron, ziemniaki czy dowolne kluseczki ? Ja mój rosołek dziś podałam z wczorajszymi naleśnikami które smażyłam na obiad. Jeśli zechcecie skorzystać to bardzo proszę o opinię jak wam smakował ? Powiem wam tylko tyle że jako amator kulinarny postaram się jeszcze nie jeden raz was zaskoczyć

składniki: 

1 kg porcji z gęsi,

45 g korzenia selera,

2 małe cebule 40 g,

2 marchewki 180 g,

2 korzenie pietruszki 50 g,

1 por 50 g,

6 ziarenek ziela angielskiego,

2 liście laurowe,

2 płaskie łyżki przyprawy uniwersalnej,

2 kostki magii 4 g każda,

2 łyżki natki pietruszki

wykonanie: 

Do garnka wlać 2 litry wody oraz porcje gęsi dokładnie wymoczone( mam swoje a dałam kadłub, szyję oraz cztery przedramienia ), zagotować zebrać powstałe szumowiny. Zmniejszyć ogień i dodać wszystkie przygotowane warzywa, przyprawę uniwersalną oraz ziela angielskie i liście laurowe prócz natki pietruszki. Cały wywar z gęsi z warzywami gotować na bardzo wolnym ogniu tak aby tylko pyrkotał co najmniej trzy godziny wtedy rosół będzie przezroczysty i klarowny

W trakcie pyrkotania się rosołu czyli gotowania na bardzo wolnym ogniu dodać kostki magii ( ja dodaję tylko oryginalne które mam z Niemiec ) i nadal gotować tak długo aż mięso będzie całkowicie mięciutkie ( wiadomo że kupne gotuje się o wiele wiele szybciej a mianowicie jest szybciej miękkie mięso ) ale smak i zapach ze swojskiego mięsa jest nie do opisania. Na sam koniec gdy już mięso jest wystarczająco miękkie dodać świeżą lub mrożoną natkę pietruszki zamieszać i lekko zagotować, zdjąć z ognia

Ugotowany pachnący i aromatyczny rosołek podałam z naleśnikami które zostały mi z wczoraj ( pomysł podpatrzyłam kiedyś na jednej z grup kulinarnych ), powiem że rosół z naleśnikiem smakuje wybornie, jeśli są osoby które obserwują mojego bloga znajdą przepis na moje wczorajsze naleśniki. Mi tak rosół bardzo smakował mąż zjadł dwie porcje jedną z naleśnikiem a drugą z makaronem i powiedział że rosół rewelacja zaś syn chciał z makaronem. Polecam każdemu kto jeszcze nie jadł takiej wersji rosołu. Naleśniki pokroić w dowolna grubość kto jak ma ochotę