Skrzydło obgotowane w panierce smażone.

Może skusicie się na obiad zrobiony w innej formie a mianowicie skrzydła, ćwiartki lub uda ? W takie upały jak teraz przechodzą nie chce się jeść a już nie mówiąc o gotowaniu, ale ja sobie nie wyobrażam nie zjeść gotowanego po prostu uwielbiam gotować i już chyba mi to weszło w krew że codziennie muszę mieć co innego ugotowanego.

składniki :
5 skrzydeł indyczych,
2 łyżki suszonej włoszczyzny,
5 ziarenek ziela angielskiego,
3 liście laurowe,
0,5 łyżki przyprawy z solą np. Vegeta,
3 małe jajka,
bułka tarta,
olej do smażenia.

wykonanie : Do garnka wlać litr wody, włożyć skrzydła indycze dodać suszoną włoszczyznę, ziela angielskie, liście laurowe oraz przyprawę dowolną z solą. Skrzydła gotować do całkowitej miękkości mięsa, ( można sprawdzić nożem lub widelcem czy są już całkowicie miękkie ). Skrzydła wyłożyć na durszlak do ostygnięcia. ( Ja wywaru nie wylewam jutro ugotuję na nim pyszną zupkę ).

Jak już skrzydła ostygły, jajka roztrzepać w miseczce widelcem dodając do nich pół łyżeczki przyprawy z solą lub soli. W roztrzepanych jajkach zanurzyć skrzydło następnie w bułce tartej i znowu w roztrzepanym jajku.

Na patelnię wlać niewielką ilość oleju, ułożyć przygotowane w panierce skrzydła i smażyć na średnim ogniu z bu stron na złoty kolor. Skrzydła w panierce nie wchłaniają w siebie dużo tłuszczu, a dzięki obgotowaniu i usmażeniu w panierce w środku są wilgotne a z wierzchu chrupiące.

Tak przygotowane skrzydełka podałam z ziemniakami młodymi okraszonymi tłuszczem ze skrzydełek oraz surówka z cebuli oraz pomidora czerwonego i żółtego w śmietanie. Jeśli ktoś nie lubi skrzydełek równie dobrze i w ten sam sposób można przyrządzić ćwiartki czy udka kto jak woli.