Reklama

Wyszukaj przepis

Mielone z cukinią na wodzie gazowanej.

Cześć cześć to znowu ja życzę wam miłego dnia. Przedstawiam dziś na obiad kolejny mój pomysł na mielone, może wam się spodoba nie ma tu nic z czego nie można by było ich wykonać no chyba że ktoś nie lubi cukinii. Dobrze już wiecie że lubię różne kombinacje a przede wszystkim jak się uda i jest pysznie a zapewniam wam że kotlety wyszły przepyszne.

składniki :

800 g mięsa mielonego z fileta z piersi indyka,

450 g młodej cukinii,

2 jajka,

6 łyżek bułki tartej,

1 płaska łyżka soli,

0,5 łyżki pieprzu czarnego,

1 szklanka wody gazowanej ( szklanka pojemność 210 ml ),

1 świeża bułka kajzerka,

0,5 szklanki przegotowanej letniej wody,

0,5 łyżeczki przyprawy z solą np. Vegeta,

olej do smażenia.


wykonanie : Do salaterki włożyć bułkę kajzerkę i zalać ją wodą gazowaną aby namiękła. Gdy bułka wchłonie w siebie całą wodę wtedy do miski przełożyć mięso mielone z indyka, dodać jajka, bułkę tartą, sól, pieprz, cukinię umytą i startą na tarce jarzynowej oraz bułkę namoczoną w wodzie gazowanej. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać za pomocą rąk na jednolitą masę.


Gdy masa jest już wymieszana ( powinna być luźna, rzadka aby wyszły smaczne kotlety ). Na patelnię dużą wlać oleju aby zakryło dno patelni może być trochę więcej i za pomocą mokrych rąk formować kotlety układać na patelni i smażyć na średnim ogniu z obu stron na złoty kolor. Po mimo że farsz na kotlety jest luźny kotlety bardzo dobrze się smażą nie rozpadają się.

Następnym krokiem jest wlanie przegotowanej letniej wody do garnka, wsypać pół łyżeczki przyprawy z solą np. Vegeta ( i nie piszcie mi że nie używacie Vegety czy ziarenek smaku bo w to nie uwierzę ). Do garnka z przygotowaną wodą poukładać kotlety już usmażone ( mi z tego przepisu wyszło osiemnaście kotletów ) i dusić je pod przykryciem przez dziesięć minut na wolnym ogniu co raz podrzucając garnkiem ku górze aby kotlety z dołu znalazły się na górze i odwrotnie.

Tak przygotowane soczyste kotlety podałam z ziemniakami posypanymi koperkiem oraz polanymi lekko sosem z kotletów oraz obowiązkowo u mnie sałata na słodko kwaśno ze śmietaną. Kotlety wyszły tak soczyste że aż rozpływały się w ustach. A już nie wspomnę jak szybko znikają. Jeśli wam pozostanie kilka sztuk to można zjeść np. na kolację z kanapkami i pomidorem, my uwielbiamy kotlety mielone na kanapki.







Komentarze

Popularne posty