Porowa.

 Troszkę u nas przymroziło ale przecież o to tej zimy chodziło. Dziś zaproponuję wam zupkę z pora, super rozgrzewająca i sycąca, pyszna zdrowa bo na swojej gąsce gotowana , warzywa też mam swoje i dlatego wiem co jem. Powiem wam szczerze choć sama w to nie wierzę ale zupka godna polecenia.

 składniki : Dowolny kawałek mięsa ( u mnie gęś ),
1 średnia marchew,
2 łyżki liści lubczyk - magii,
1 łyżka natki pietruszki,
6 - 8 ziemniaków ( w zależności od wielkości ziemniaka i gęstości zupy ),
200 g liści pora ( lub dowolna część pora ),
0,5 dużego kubka śmietany,
2 małe liście laurowe,
4 ziarenka ziela angielskiego.

 wykonanie : Do garnka wlać 2 litry wody dodać dowolny kawałek mięsa oraz marchew pokrojoną dowolnie. Gdy mięso jest już miękkie dodać liście lubczyk - magii, natkę pietruszki, ziela angielskie oraz liście laurowe i nadal gotować do całkowitej miękkości mięsa.

 Gdy mięso jest już miękkie zebrać nadmiar tłuszczu i dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, gotować do całkowitej miękkości ziemniaków w międzyczasie doprawiając do smaku ulubioną przyprawą z solą.

 Jak już ziemniaki są wystarczająco miękkie dodać pokrojony por ( ja akurat mam mrożony bo swój z działki ), gotować chwilę na wolnym ogniu aby por się nie rozgotował a był miękki. W międzyczasie śmietanę rozrobić z wywarem od zupy i szczyptą cukru ( wtedy śmietana nie kwaśnieje w zupie ).

 Gdy por jest już miękki zupę zalać przygotowaną śmietaną i chwilkę zagotować.

 Zupka wyszła bardzo smaczna polecam serdecznie na chłodne dni, od razu na sercu robi się gorąco.