Reklama

Wyszukaj przepis

Kapusta kiszona z kaszą.

Czy zdarzyło wam się kupić więcej kapusty kiszonej lub macie swoją ? Chętnie podam wam przepis na kapustę robioną w moim dzieciństwie robił mój dziadek i mama, mama nawet robi ją do dziś lecz trochę inaczej jak ja. Ja robię typowo jak dziadek zaś mama robi bardziej rzadką. Nie ważne ważne że smak jest bardzo podobny do tego jak robił dziadek. Świetnie nadaje się na przekąskę do np. jak u nas chleba lecz można ją zjeść nawet samą.

składniki :
1,5 kg kapusty kiszonej,
1,5 szklanki kaszy jęczmiennej ( szklanka pojemność 210 ml ),
2 cebule 250 g obie,
1 szklanka oleju,
6 ziarenek ziela angielskiego,
2 liście laurowe,
4 szklanki wody,
1,5 łyżki majeranku,
0,5 łyżeczki czosnku granulowanego,
ulubiona przyprawa z dodatkiem soli,
1 łyżka cukru.
wykonanie : Do garnka wlać 4 szklanki wody i dodać drobno pokrojoną kapustę kiszoną, ja nie obgotowuję ale jeśli ktoś nie lubi kwaśnej można obgotować następnie dodać wody tyle ile napisałam. Gotować na wolnym ogniu pod przykryciem do miękkości kapusty. Jak już kapusta jest miękka wsypać kaszę  i gotować na wolnym ogniu już bez przykrycia do jej miękkości w międzyczasie dodać ziela angielskie i liście laurowe.

Jak już kasza w kapuście jest miękka doprawić do smaku przyprawą z solą. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Na patelnię wlać szklankę oleju, rozgrzać go następnie dodać cebulę i podsmażyć ją na rumiany kolor. Podsmażoną cebulę razem z olejem wlać do kapusty z kaszą i gotować na wolnym ogniu pilnując aby się nie przypaliła od dna.


Gdy kapusta z kaszą i cebulą już chwilę się pogotowała dodać cukier dla lepszego smaku, majeranek oraz czosnek granulowany. Całość jeszcze chwilkę pogotować do czasu aż z całości zacznie się robić taki jakby kleik, oczywiście cały czas pilnując aby na dnie się nie przypaliło, bo niestety jak się nie dopilnuje można przypalić.

Część ugotowanej kapusty zostawiłam do zjedzenia. Ja ją uwielbiam jeść z kromką chleba, można nawet posmarować masełkiem. Resztę kapusty przełożyłam w słoiki pół litrowe i pasteryzowałam 15 minut. Przyda się zapas jak np. nie będę miała czasu coś ugotować lub jak mnie gorzej połamie tak jak teraz, jak również jako przekąska gdy na coś mamy ochotę a nie wiemy na co. Uwielbiam tą kapustę i zaraziłam nią moją rodzinę tylko oni wolą mniej kwaśną ja zaś uwielbiam mocno kwaśną.









Komentarze

  1. Bardzo mnie ta kapusta zainteresowała. Nigdy o takiej nie słyszałam. Zrobię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jest naprawdę pyszna,choć na bece pisali mi że to bebło😥

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty