Reklama

Wyszukaj przepis

Galareta z kurzych łapek.

Czy znajdą się zwolennicy kurzych łapek? Wiem, że są ludzie którzy nawet nie tkną tego rodzaju jedzenia. My zaś w biedzie wszystkiego byliśmy nauczeni. A już galaretę to uwielbiamy z każdego rodzaju mięsa czy nawet łapek lub kopytek wieprzowych. Dodatkowo tanim kosztem można wyprodukować kolagen w warunkach domowych w najlepiej przyswajalnej formie. Jeśli są ludzie którzy lubią to danie z miłą chęcią podam wam przepis.

 składniki : 

1 kg kurzych łapek,
1 średnia marchew,
1 średni korzeń pietruszki,
1 łyżka suszonej włoszczyzny ( mam swoją ),
4 spore ząbki czosnku,
5 -6 ziarenek ziela angielskiego,
2 duże liście laurowe.
 wykonanie : 

Do garnka wlać 2 litry wody i dodać umyte i oczyszczone z pazurków paznokcie ( po prostu je po ucinać ), dodać również marchew pokrojoną dowolnie, korzeń pietruszki i ziela oraz liścia laurowe ( ja zapomniałam o dodaniu ziela angielskiego i liściach ale to w niczym nie przeszkadza ).
 Od czasu zagotowania się łapek gotować na wolnym ogniu dodając w czasie gotowania suszoną włoszczyznę oraz doprawić do smaku ulubioną przyprawą z solą i nadal gotować aż pojawi się na wodzie tak zwany kożuszek.
 Jak już jest kożuszek dodać ząbki czosnku pokrojone w kostkę  ( nie musi być drobno ), i lekko zagotować.
 Z ugotowanej galarety wyciągnąć łapki ( nie wyglądają zachęcająco ale proszę się nie zrażać ) i oczyścić je z kości. Gorącą wodę galaretowatą przelać z całą zawartością do salaterki lub małych naczyń. Wrzucać oczyszczone skórki łapek i pozostawić do ostygnięcia całości . Gdy już wystygnie wstawić na noc do lodówki.

Do tak zrobionej galarety można również dodać udo z kurczaka lub porcje rosołowe ( my chcieliśmy z samych łapek ).
 Gotową galaretę kroi się idealnie nożem nic się nie rozpada, my jemy z octem ale można też podać z cytryną lub kto z czym lubi.

Komentarze

  1. Niby wszyscy się brzydzą, nikt sie nie przyznaje że to je, a ze sklepu na moim osiedlu znikają w kilka godzin po dostawie ;) To kolagenowy skarbiec, idealne dla osób w wieku średnim i starszym, a i piesek będzie szczęśliwy, gdy mu oddamy kilka surowych łapek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie zgadzam się w stu procentach ale mnie niestety krytykują 😥

      Usuń
  2. Wiele osób kupuje kurze łapki. Choć spotkałam się z opiniami, że "w życiu tego nie zjem". Osobiście sądzę, że dobrze przygotowane są bardzo smaczne i zdrowe. Dodatkowo przyznam się, że lubię popijać herbatki ziołowe na cholesterol, więc tłuste jedzenie nie jest mi groźne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję pięknie za tak miły komentarz pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Oglądam sporo kulinarnych vlogów z całego świata na YouTube - w kuchni tajskiej, wietnamskiej, rosyjskiej to przysmak, nie obrzydliwość ;) szczególnie tajskie dziewczęta cuda robią, obsmażone łapki smakowicie tam wyglądają. Więc spokojnie, spokojnie.... mało kto zje na świecie nasze kiszone ogórki, bo są zepsute dla nich, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie ludzie nie wiedzą co dobre ale krytykować to już każdy prawie potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż się zainteresowałam tą galaretką :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty