To że lubimy zupy już dobrze wiecie dziś ugotowałam zupę buraczkowa z czasów mojego dzieciństwa z dodatkiem kaszy jęczmiennej. Buraczkowa to jedna z najbardziej lubianych u nas zup choć uwielbiamy wszystkie. Buraczkowa kojarzy mi się z cieplutką wiosną gdzie powoli można myśleć o wysiewie nasion na świeże warzywa. Dziś jest tak pięknie słonecznie aż miło się gotuje od razu są chęci do czegoś zrobienia w domu np. sprzątania przed zbliżającymi się świętami Wielkanocnymi.
składniki :
600 g porcji rosołowych kurzych,
1 surowy burak czerwony 420 g,
6 - 8 sztuk ziemniaków,
50 g marchwi z mieszanki europejskiej,
4 łyżki kaszy jęczmiennej,
4 ziela angielskie,
1 liść laurowy,
4 łyżeczki cukru,
3,5 łyżki octu ( w zależności od kwaśności zupy ),
2 łyżeczki przyprawy uniwersalnej,
300 ml śmietany 30 %,
20 g świeżej natki pietruszki.
wykonanie : Do garnka wlać dwa litry wody dodać umyte i pokrojone na części porcje rosołowe oraz od razu obranego i umytego buraka czerwonego również pokrojonego na mniejsze części, dodać także marchew wybrana z mieszanki europejskiej i całość od zagotowania gotować na wolnym ogniu do czasu aż mięso na porcjach i buraki będą miękkie, w czasie gotowania zdjąć powstałe w czasie gotowania szumowiny a następnie doprawić do smaku przyprawą uniwersalną.
Gdy już buraki i porcje rosołowe są już miękkie wyjąć je z wywaru aby ostygły. A do wywaru dodać ziemniaki pokrojone w kostkę a po chwili wsypać kaszę jęczmienną wiejską, ziela angielskie oraz liść laurowy i gotować na wolnym ogniu do czasu aż ziemniaki i kasza w wywarze będą miękkie.
Gdy wywar z ziemniakami i kaszą się gotują a ziemniaki są już prawie miękkie wtedy przygotować ostudzone buraki, zetrzeć je na tarce jarzynowej o dużych oczkach do salaterki, do startych buraków wsypać cukier oraz wlać ocet i całość zamieszać, odstawić na chwilę aby buraki puściły sok. Jak już ziemniaki z kaszą są dość miękkie wtedy dodać przygotowane starte buraki i dosłownie chwilkę zagotować a w międzyczasie wkroić natkę pietruszki chyba że ktoś nie lubi to można pominąć. Ja zawsze dodaję ocet ponieważ z nim najbardziej nam smakuje zupa buraczkowa.
Jak zupa z dodanymi burakami się zagotowała wtedy wlać śmietanę trzydziestoprocentową, doprawić jeszcze zupę według swego smaku przyprawą uniwersalną, octu dodajemy również według swego smaku, my lubimy bardziej kwaskową zupę buraczkową. Zupę z dodaną śmietaną zamieszać i lekko zagotować zdjąć z ognia.
Ugotowaną gorącą zupę można jeść z kromką chleba, można także dodać oskubane z kości mięso z ugotowanej porcji. A dodanie do zupy buraczkowej kaszy sprawia to że zupa jest bardziej syta, fajnie klejąca i doprawiona do swego smaku jest niesamowita. Kolor jaki mi wyszedł jest najbardziej prawdziwy właśnie ten z dodatkiem mięsa w salaterce.
Komentarze
Prześlij komentarz