Biszkopt bez proszku do pieczenia z 10 jaj (duża blacha)
Dzień dobry witam was serdecznie z racji tego że ostatnio z mężem mieliśmy ochotę na coś słodkiego postanowiłam wypróbować przepis kiedy lata temu jak jeszcze prowadziłam fanpage AGA OD KUCHNI dostałam go od SYLWII z FACEBOOKA nie pamiętam nazwiska ale zawsze trzymam się jej przepisu który wtedy mi podała a że jest zainteresowanie przepisem na biszkopt bez proszku to z wielką przyjemnością chcę go wam podać abyście mogli sobie go zapisać i cieszyć się efektem jak ja po tylu latach. Myślałam że już wyszłam z wprawy a jednak nie, wyszedł mi idealny taki jak Sylwia mi podawała za co jestem jej bardzo wdzięczna i myślę że również będziecie zachwyceni takim przepisem przede wszystkim sprawdzonym prze ze mnie osobiście 😂. Tak więc zabieram się za napisanie przepisu oraz dodanie zdjęć kolejnością co jak wykonywałam
składniki:
- 10 jajek rozmiar M,
- 2 szklanki cukru pudru,
- 1 szklanka mąki pszennej,
- 1 szklanka maki ziemniaczanej,
- 1 szczypta soli drobnej
dodatkowo:
- 6 różnych galaretek po 75 g po 2 kolory,
- lub dowolny krem jeśli na tort
wykonanie:
Jajka wyjąć z lodówki aby uzyskały temperaturę pokojową chyba że ktoś przechowuje je w spiżarce to wyjąć chwilę wcześniej, następnie oddzielić białko od żółtek (uważać aby do białek nie dostało się żółtko), gdy już mamy oddzielone białka od żółtek wtedy do misy miksera w którym są już białka dodać szczyptę soli i ubijać je na sztywno. Pod koniec ubijania białka dodawać po 1-2 łyżki cukru pudru cały czas miksując miksujemy do czasu aż skończy nam się cukier puder, gdy już mamy koniec cukru nadal ubijamy dodając po jednym żółtku i zmiksować do czasu aż białkowa piana połączy się z żółtkami
Gdy już piana z białek została połączona z żółtkami zdjąć misę z miksera dodać obie przesiane mąki i delikatnie za pomocą szpatułki wymieszać do uzyskania jednolitej masy i połączenia się składników, w międzyczasie przygotować blaszkę o wymiarach 35/25 wykładając ją papierem do pieczenia na całą blaszkę lub tylko dno, do przygotowanej blaszki wylać-przełożyć całe przygotowane ciasto po czym nastawić piekarnik na 175 stopni i gdy już się rozgrzeje wstawić ciasto na drugą półkę od spodu piekarnika i piec 35 minut w zależności od piekarnika do ładnego złotego koloru i tak zwanego suchego patyczka (ja zawsze ciasta piekę na kratce od piekarnika)
Jak już biszkopt się upiekł należy wyjąć jeszcze gorący z piekarnika i z całą blaszką z niewielkiej wysokości na blat uderzyć tak jakbyśmy zrzucali ciasto i tak pozostawić do czasu aż ciasto całkowicie wystygnie, po ostygnięciu ciasto oddzielić od papieru do pieczenia a w międzyczasie przygotować galaretki lub krem jeśli ktoś woli ciasto na tort a galaretki przygotowałam tak: z dwóch podwójnych dowolnych kolorów galaretki wlać po 2,5 szklanki gotowanej wody i dokładnie rozpuścić pozostawić do lekkiego stężenia natomiast do trzeciej podwójnej galaretki dowolnego koloru wlać 2 szklanki gotowanej wody i także rozpuścić ta z mniejszą ilością wody idzie na wierzch. Choć najważniejszą rolą jest tu biszkopt nie galaretki, jeżeli ktoś z Państwa woli z mniejszej ilości jajek to po prostu zmniejszyć produkty na przykład z 5 sztuk jajek to wtedy 1 szklanka cukru pudru i po 0,5 szklanki mąk
Gdy już ciasto jest całkowicie ostygnięte a galaretki stygną i powoli zaczynają tężeć wtedy należy biszkopt najlepiej za pomocą długiego noża przekroić wzdłuż na trzy blaty czyli tak aby powstały trzy placki z ciasta lub dwa zależy do czego będziecie używać danego biszkoptu, po przekrojeniu na dno blaszki w której piekliśmy biszkopt należy położyć papier do pieczenia przyciskając go rantem od blaszki ja z początku nie dałam papieru do pieczenia ale stwierdziłam że to będzie lepsze rozwiązanie niż bez niego po czym położyć dolną część ciasta nasączyć ja przygotowałam wodę z cukrem i kwaskiem cytrynowym według swego uznania
Na przygotowany już placek biszkoptu nasączony przełożyć jedną z dwóch galaretek lekko tężejących położyć drugi blat również go nasączać nałożyć drugi kolor lekko tężejącej się galaretki nakryć całość trzecim blatem ciasta i również lekko go nasączyć po czym zalać ostatnią galaretką lekko tężejącą która była przygotowana z 2 szklanek gorącej wody. Na już wyłożoną galaretkę na trzeci blat wierzchni posypać powstałe z krojenia ciasta i zeskrobanie z papieru resztki ciasta po czym udekorować dowolną posypką, jeżeli ktoś by wolał można pod galaretkę dać dowolne owoce ja akurat nie miałam a i mąż wolał z samą galaretką. Gotowe ciasto wstawić na co najmniej 2 godziny do lodówki a najlepiej na całą noc, po wyznaczonym czasie ciasto kroi się idealnie co widać na dołączonym zdjęciu
Tak jak pisałam wcześniej główną rolę gra tu biszkopt bez proszku do pieczenia nie galaretki ja po prostu dałam mój pomysł na to ciasto a każdy z was może go użyć do tortów a nawet do przełożenia owoców z galaretką czy choćby na swój pomysł jaki sobie tylko chcecie. Ciasto ładnie się prezentuje a jeszcze bardziej smakuje więc jeśli spodobał się Państwu przepis na biszkopt to serdecznie zachęcam do jego przygotowania może być na spotkanie z przyjaciółmi, do pracy a nawet na stół świąteczny serdecznie polecam a i dodam od siebie biszkopt nie opada

Tak jak obiecałam podaję przepis na biszkopt z 5 jaj czyli wszystko tak samo robiłam jak z 10 jaj a dodawałam tak: 5 jajek, 1 szklanka cukru pudru, 0,5 szklanki mąki pszennej tortowej, 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej, 0,5 szczypty soli drobnej całą resztę robiłam dokładnie tak samo jak w przepisie wyżej. na dno blaszki okrągłej tortownicy o średnicy 28,5 centymetra wyłożyć papier do pieczenia wylać całe ciasto na biszkopt i wstawić do nagrzanego piekarnika ustawionego na 175 stopni piec przez 35 minut po wyznaczonym czasie sprawdzić patyczkiem, jak biszkopt jest już gotowy wtedy wyjąć z piekarnika i jeszcze gorący z niewielkiej wysokości zrzucić na blat pozostawić w blaszce do ostygnięcia. W mojej tortownicy biszkopt wyrósł na 3,5 centymetra wysokości w mniejszej tortownicy będzie dużo wyższy


Ostygnięty już biszkopt wyjąć z formy i przekroić długim nożem na trzy równe placki - blaty, po przekrojeniu do blaszki w której był pieczony biszkopt położyć na papier spodnią część ciasta delikatnie nasączyć (można pominąć) a następnie posmarować najlepiej kwaśnym dżemem swojskim a następnie położyć połową ciepłego kremu który ugotowałam według tego przepisu czyli: 3 szklanki mleka 3,2 %, 0,5 szklanki cukru, 0,5 kostki margaryny, 10 łyżek kaszy manny 3/4 szklanki. Mleko zagotować z cukrem i margaryną jak margaryna się rozpuści zdjąć z ognia wsypać kaszę manną i szybkim ruchem łyżki wymieszać po czym wstawić na ogień i cały czas mieszając gotować do zgęstnienia kremu. Po rozprowadzeniu kremu na całości ciasta wyłożyć kostki stężałej galaretki na galaretkę położyć drugi blat ciasta również delikatnie go nasączyć, posmarować dżemem, położyć resztę kremu na niego znowu kostki galaretki i na to trzeci blat ciasta także delikatnie nasączyć po czym polać polewą kakaową i ozdobić według swego uznania

Ciasto biszkopt wyszło rewelacyjne moim zdaniem za bardzo je nasączyłam można pominąć tą czynność gdyż biszkopt jest w sam w sobie dość wilgotny, choć mąż twierdzi że ciasto super takie mokre. Zdjęcia jakie wstawię to ciasto zrobione w pełnym słońcu już po przekrojeniu a drugie zrobione przy świetle dziennym, dodam od siebie że tak przygotowany biszkopt z masą z kaszy manny należy wstawić na co najmniej 2 godziny do lodówki aby dobrze stężał krem. I jeszcze jedno na ciasto krem nakładać jeszcze ciepły gdyż dość szybko tężeje i po zastygnięciu ciężko będzie go rozsmarować po blacie ciasta
Komentarze
Prześlij komentarz