Reklama

Wyszukaj przepis

Placki ziemniaczane z brokułem.

Wiecie co to że jestem kombinatorem to już wiecie, dziś właśnie wymyśliłam nową wersję placków ziemniaczanych a to dlatego że dodałam do nich brokuł. Ale to już wam opiszę w przepisie. Tak po za tym jak wam mija dzień u mnie znowu napadało śniegu, teraz cieszę się śniegiem jak małe dziecko a to dlatego że mam dużo lepsze warunki mieszkaniowe. Dobrze dość już o mnie z miłą chęcią podam wam teraz przepis może zechcecie skorzystać. Powiem jeszcze tylko tyle że moje przepisy często można znaleźć przez przeglądarkę internetową Google z czego jestem bardzo dumna.

składniki :

2,400 kg ziemniaków ( przed obraniem ),

500 g brokuł,

2 jajka klasy M,

1 łyżka soli,

1 łyżeczka pieprzu czarnego,

3 łyżki bułki tartej,

60 g szczypioru,

olej do smażenia.


wykonanie : Przygotować ziemniaki ( ja mam swoje z działki lecz nazwy nie znam ), ziemniaki obrać dokładnie umyć i osuszyć z nadmiaru wody. Następnie wszystkie zetrzeć na tarce o drobnych oczkach specjalnej do ziemniaków. Ja zawsze tarkuje ręcznie takie najbardziej nam smakują placki, jeśli nie lubicie trzeć ręcznie można użyć robota.



Jak już mamy starte wszystkie ziemniaki, przygotować brokuł odciąć same różyczki bez nóżek przepłukać je dokładnie. Następnie przygotowany brokuł zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Do startych ziemniaków z brokułem wbić całe jajka, wsypać sól i pieprz czarny, wsypać bułkę tartą i dodać pokrojony drobno szczypior. Całość dokładnie wymieszać do połączenia się wszystkich składników ze sobą.


Na patelnię wlać oleju tak aby zakrył dno patelni rozgrzać go, na rozgrzany olej nakładać dużą łyżką przygotowane ciasto ziemniaczane, za każdym razem gdy położymy rozmieszać ciasto. Smażyć z obu stron na średnim ogniu dużego gazu na ładny rumiany kolor, placki nie przyklejają się do patelni ( ważna sprawa aby placki się nie przyklejały nie dolewać zimnego oleju w trakcie smażenia placków, trzeba wlać i go rozgrzać dopiero nakładać ciasto ziemniaczane ). Usmażone placki układać na dużym talerzu.


Usmażone jeszcze gorące placki podałam jak to zwykle u nas z kwaśną śmietaną 18 % oraz posypane cukrem. Każdy może podawać z czym lubi najbardziej. Placki wyszły tak smaczne że nawet nie spodziewałam się aż takiego dobrego smaku. Jeśli lubicie placki ziemniaczane to serdecznie zachęcam do skorzystania z tego przepisu.








Komentarze

Popularne posty