Reklama

Wyszukaj przepis

Zupa z botwinki

Gotując dziś zupkę bardzo zatęskniło mi się za latem i ogrodem w którym sieję moje warzywka. No cóż puki co muszę gotować z kupnej botwiny ale też dobrze że można kupić. Botwinka to jedna z naszych ulubionych zup. Można również ugotować osobno do ziemniaków ze skwarkami my zaś lubimy bardziej w formie zupy. A jak wy lubicie botwinkę ?

składniki:

1 kg porcji z kurczaka ( mam swoje z kurczaka brojler ),
2 średnie marchewki,
300 g botwiny,
1 mały pęczek natki pietruszki,
1 mały pęczek kopru,
3/4 kubka śmietany 18 % ( kubek 330 ml ),
6 - 8 ziemniaków ( w zależności od wielkości ziemniaka i gęstości zupy ),
1 łyżka liści pora,
1 - 1,5 łyżki ulubionej przyprawy z dodatkiem soli

dodatkowo do botwiny:

2 łyżki cukru,
2,5 - 3 łyżek octu

wykonanie:

Do garnka wlać 2,5 litra wody dodać umyte porcje kurczaka lub inne mięso jakie kto woli oraz marchew pokrojona dowolnie. Gotować do miękkości mięsa w międzyczasie zebrać z gotującego się wywaru powstałe szumowiny

W czasie gdy mięso się gotuje. Przygotować botwinę, oczyścić buraczki pokroić drobno razem z liśćmi, umyć i przełożyć na durszlak aby botwina ociekła z nadmiaru wody. Następnie przełożyć z durszlaka do miski wsypać cukier dodać ocet i wymieszać, pozostawić na czas gotowania się zupy aby botwina wchłonęła ocet i cukier

Jak już mięso z wywaru jest całkowicie miękkie wyjąć go, dolać wody ( bo wiadomo gdy mięso w wywarze się gotuję to wody zawsze trochę wyparuje ). Dodać ziemniaki pokrojone w kostkę oraz liście pora, dodać również na początek około łyżki przyprawy z dodatkiem soli. Całość gotować do miękkości ziemniaków

Gdy już ziemniaki są miękkie dodać przygotowaną botwinę następnie wkroić natkę pietruszki oraz koper i gotować na wolnym ogniu do czasu miękkości buraczka. W międzyczasie śmietanę rozrobić z wywarem od zupy aby nie było grudek



Zalać zupę przygotowaną śmietaną i szybkim ruchem za pomocą łyżki wymieszać aby śmietana się nie zważyła. Zupkę zagotować i odstawić. Jak już wiadomo takie zupy jak grochowa, szczawiowa, buraczkowa są najlepsze na drugi dzień, ale i ta wyszła smaczna choć za parę godzin będzie lepsza niż od razu po ugotowaniu



Zupa wyszła bardzo smaczna podałam ją z chlebkiem który dziś upiekłam, bardzo fajnie się komponował z zupą. Rodzinka była zachwycona ponieważ dawno nie robiłam zupy buraczkowej którą bardzo uwielbiają




Komentarze

Popularne posty